Odkąd pamiętam miałam problem z moimi brwiami. Krótko mówiąc praktycznie ich nie miałam. Próbowałam różnego rodzaju przyspieszaczy wzrostu, olejków czy kremów, ale nic nie przynosiło oczekiwanych efektów. Z czasem brwi stały się moją piętą Achillesową, musiały być zawsze idealnie namalowane, równe i zrobione tak jakby istniały choć włosków miałam tyle co kot napłakał. Po latach katorgi pomyślałam o makijażu permanentnym, jednak gdy oglądałam zdjęcia nieudanych zabiegów odkładałam tą decyzje w daleki kąt mojej głowy.
Profesjonalne usługi
Czas mijał a brwi nie rosły, wtedy powiedziałam dość. Czas zaufać komuś w tej sprawie i oddać się w ręce profesjonalistów by móc żyć bez stresu i strachu za każdym wyjściem z domu. Znajoma mojej siostry poleciła mi studio Beauty Masters, bardzo popularne w internecie. Umówiłam się na pierwszą wizytę i czekałam na rozwój wydarzeń. Gdy kosmetyczka ze studia poznała mój problem oraz to jak wiele trudności sprawia mi on w życiu codziennym obiecała mi pomóc.
Zaprojektowaliśmy całkiem nowy kształt moich brwi, oraz ustaliliśmy termin wizyty. Dodatkowo dowiedziałam się, że cały czas kształt moich brwi nie był dobrany do owalu mojej twarzy, co było dla mnie zaskoczeniem, ponieważ do tego momentu miałam wrażenie, że nic lepszego z nich wyczarować po prostu się nie da. Mój przypadek był trudnym orzechem do zgryzienia bo wymagał on poświęcenia moim brwiom więcej czasu niż innym klientkom, które makijażem permanentnym chciały tylko podkreślić swoje naturalne brwi. Po mimo tego, salon https://www.beautymasters.pl stanął na wysokości zadania! Po zabiegu, który trwał około 2 godzin stałam się zupełnie nową osobą. Po mimo delikatnego obrzęku i zaczerwienienia brwi wyglądały wspaniale a przede wszystkim – brwi po prostu były.
Komfort i wygoda
Byłam w szoku, dotychczas nikt nie potrafił zrozumieć jak wiele czasu zajmuje mi codzienny makijaż i jak niekomfortowo czuje się bez niego. Oczywiście makijaż permanentny od razu po wykonaniu jest bardziej napigmentowany i może się on wydawać za mocny, jednak po kilku dniach gdy obrzęk całkowicie zszedł stały się one naturalne i takie jak powinny być. Dziś po dwóch zabiegach makijażu permanentnego brwi, mogę z ręką na sercu powiedzieć, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Stałam się pewna siebie, nie bałam się iść na basen w obawie o zmycie moich dorysowanych brwi, dodatkowo zaoszczędziłam mnóstwo czasu podczas porannej toalety i makijażu. Jeśli interesujecie się tematem makijażu permanentnego, nie tylko brwi, zachęcam do poczytania bloga salonu w którym miałam wykorzystany taki zabieg: https://www.beautymasters.pl/makijaz-permanentny-blog?fbclid=IwAR1HF85koYj_U0w0SbCmzerP7BeZOwM2ssw0_1ZPuBQqoQuyZC9Grg8CPuc . Nie bójcie się próbować, ale pamiętajcie o studiu z profesjonalną załogą taką jak w salonie Beauty Masters.